Oczekiwania przed wczorajszym meczem były bardzo duże. Zgarnięcie trzech oczek po porażce w Olszynach, podreperowanie pozycji w tabeli na kilka kolejek przed końcem rundy wydawało się zadaniem całkowicie do zrealizowania. Niestety drużyna z Porąbki Uszewskiej tego zadania nam nie ułatwiła i pozwoliła nam jedynie na dopisanie jednego oczka do dorobku punktowego.
Pierwsze momenty meczu to bardzo dobre i szybkie tempo które narzuciły sobie obydwa zespoły. Bardzo dobrze ustawiona szczególnie w defensywie drużyna gości nie pozwalała nam na rozwijanie skrzydeł z ofensywie. Trzeba jednak przyznać, że wybitnie ułatwialiśmy im to zadanie notując multum niecelnych podań i prostych strat szczególnie w centralnej części boiska. Mimo tego Iva była bardzo bliska wyjścia na prowadzenie kiedy to Rafał Repetowski z pozoru niegroźnym strzałem z dystansu obił poprzeczkę bramki Victorii a próbujący skutecznie wykończyć akcję Marek Kowalski chybił z bliskiej odległości. Przyjezdni imponowali przede wszystkim odbiorem i kontratakami. W 23 minucie w bardzo stykowej sytuacji w naszym polu karnym sędzia główny odgwizdał faul na napastniku z Porąbki Uszewskiej. Jedenastkę pewnie na gola zamienił Przemysław Łazarz. Zmiana wyniku meczu niewiele zmieniła w obrazie gry. Żółto- niebiescy nieporadnie próbowali sforsować defensywę gości, którzy bardzo dobrze odbierali nam piłkę i groźnie kontratakowali. Do przerwy przegrywamy 0:1.
W pierwszych fragmentach po zmianie stron dało się zauważyć niewielką zmianę na plus która mogła być nadzieją na jeszcze lepszą grę naszych w dalszej części meczu. Podopieczni Roberta Skirły atakowali z większą intensywnością i zaciętością dokładniej rozprowadzając futbolówkę. Z kolei rywale nieco padli z sił choć nie można było im odmówić zaangażowania i zdecydowania w budowaniu akcji. Iva coraz groźniej atakowała i coraz częściej gościła w polu karnym przyjezdnych, bramka dla naszego zespołu wisiała w powietrzu. W 79 minucie w okolicach 16stki powalony został nasz zawodnik a arbiter nie zawahał użyć gwizdka w tej sytuacji. Na bezpośrednie uderzenie ze stałego fragmentu gry zdecydował się Andrzej Pachut i była to świetna decyzja bo piłka po odbiciu od poprzeczki wylądowała w bramce! 1:1. Po mimo ogromnego zaangażowania naszej drużyny w zdobyciu gola być może dającego zwycięstwo, czas lekko ponad dziesięciu minut okazał się niewystarczający.
Tak jak Adam Małysz do znudzenia powtarzał, że najważniejsze to oddanie dwóch równych skoków tak w piłce czasami bardzo ważne jest rozegranie dwóch, równych stojących na dobrym poziomie połów. Wczoraj tego zabrakł i dlatego musimy zadowolić się więc tylko jednopunktową zdobyczą.
Iva Iwkowa 1:1 Victoria Porąbka Uszewska
Bramki: P. Łazarz 23’ (r.k) – Pachut 79’
Iva: Grzesicki, J. Motak, Kurzydło, Dzięgiel, Dziedzic (67’ Wnęk), Strzelec (46’ Jarzmik), Repetowski, Szot, Czech, Pachut, Kowalski (73’ Kostrzewa)
Ławka rezerwowych: Jarzmik, Kostrzewa, Wnęk, M. Motak, Babiarski
Victoria: Hawryłko, A. Łazarz, Toboła, W. Zych, Pałucki, K. Pałka, P. Łazarz, P. Bodura, Kania, Fejkiel, Kluska
Ławka rezerwowych: Wnętrzak, Kubala, G. Zych, T. Bodura, Leś
