Od zakończenia rundy jesiennej sezonu 2015/2016 mineło już dobre trzy tygodnie. Zimowa przerwa w rozgrywkach to odpowiedni czas by podsumować to co udało się dokonać na przestrzeni blisko czterech miesięcy ligowego grania.
Przygotowania do nowego sezonu naszej drużyny można uznać raczej za mocno zachowawcze i niezbyt intensywne bo udało się rozegrać tylko dwa spotkania sprawdzające formę naszych zawodników przed rozgrywkami (były to mecze w Pucharze Polski). Niestety efekty takiego stanu rzeczy znalazły swoje odzwierciedlenie w ligowych wojażach. Drużyna nie potrafiła złapać regularności w zdobywaniu punktów przeplatając zwycięstwa z porażkami których niestety było więcej (niektóre bardzo pechowe bo gole dające zwycięstwa rywalom padały w ostatnich minutach).
Wszystkie te czynniki powodują to, że powtarza się sytuacja z sezonu 2012/2013 kiedy to po zakończeniu jesiennych zmagań IVA była jedną z „czerwonych latarni” rozgrywek.
Legitymując się statystyką czterech wygranych, dwóch remisów , siedmiu porażek i czternastopunktowym dorobkiem punktowym nasza drużyna zajmuje dwunastą, trzecią od końca lokatę w tabeli (według 90minut.pl)
W trakcie tych trzynastu rozegranych seriach spotkań, żółto- niebiescy dwadzieścia siedem razy pokonywali bramkarzy rywali. Wymierny wkład w ten dorobek bramkowy miał Dariusz Nowak. Nasz skrzydłowy z liczbą sześciu trafień jest jak do tej pory najskuteczniejszym zawodnikiem pod względem zdobytych goli. Po cztery gole mają na swoich kontach Rafał Repetowski i Krzysztof Dzięgiel.
Nikt tak często nie asystował przy bramkach naszych graczy jak Michał Szot. Środkowy pomocnik czynił to w ubiegłej rundzie sześciokrotnie zostawiając daleko w tyle w tej klasyfikacji Marka Kowalskiego, Bartłomieja Wnęka, Andrzeja Pachuta i Rafała Repetowskiego (po 2 asysty).
Michał Szot jest również liderem w niechlubnej klasyfikacji najczęściej karanych indywidualnie zawodników. Michał otrzymał w rundzie sześć żółtych kartek. O jedną kartkę mniej zainkasował Rafał Repetowski a o dwie mniej Łukasz Zapiór i Krzysztof Dzięgiel
Żaden zawodników nie musiał przedwcześnie zejść z boiska z powodu otrzymania czerwonego kartonika.
W barwach Ivy najczęściej na placu gry meldował się Dariusz Nowak, który zaliczył wszystkie trzynaście meczów ligowych.
Nikt tak często nie przebywał na murawach A-klasowych boisk jak Rafał Repetowski. Nasz grający trener reprezentował barwy naszego klubu przez 1050 minut. Sześćdziesiąt minut mniej na boiskach przebywał Krzysztof Dzięgiel a trzeciemu w tej klasyfikacji Dariuszowi Nowakowi licznik zatrzymał się na 987 minutach.
Chyba nikt, nawet największy pesymista obserwujący sytuacje naszego klubu nie spodziewał się, że Iva tak słabo będzie sobie radzić w pierwszej części sezonu . W okresie blisko pięciu miesięcy jakie pozostały do rozpoczęcie pojedynków rewanżowych konieczna jest przed wszystkim automotywacja wszystkich zawodników, którzy maja na sercu poprawę gry naszego zespołu i solidne przepracowanie okresu przygotowawczego. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że we władzach klubu może dojść do sporych zmian na szczeblu instytucjonalnym. W jakim kierunku będą owe zmiany prowadzić i jak przełożą się one na funkcjonowanie drużyny ? Odpowiedzi na to i inne pytania poznamy zapewne w niedalekiej przyszłości.
